Wraz z nadejściem jesiennej szarugi, uwidocznił się problem oświetlenia ulicy Partyzantów w Myszkowie. Próbuje go rozwiązać radny Tomasz Załęcki

Myszkowianie powiadomili naszą redakcję o problemie ulicy Partyzantów. Jest tam po prostu niebezpiecznie ciemno. Chodzi konkretnie o jeden odcinek tej drogi – między przejazdem kolejowym a skrzyżowaniem z ulicą 8 Marca . Nie dość, że nawierzchnia aż prosi się o remont , to jeszcze część latarni ulicznych jest albo całkiem niesprawna, albo uszkodzona…niektóre są niebezpiecznie pochylone.

Jesienią, rano gdy ludzie idą do pracy jest jeszcze szaro, gdy z niej wychodzą – też już zaczyna się szarówka. Na ulicy panuje duży ruch samochodowy – wszak to myszkowska ” strefa biznesu ” Nie powinno tam być ciemno, nijako, niebezpiecznie. Latarnie powinny działać, być sprawne a miejsce to powinno być wizytówką Myszkowa i jego otwarcia na biznes, a nie jego, dosłownie – ” ciemną stroną ” .

O interwencje poproszono radnego naszego miasta Pana Tomasza Załeckiego. Pojechał on na miejsce, i dokładnie wynotował wszelkie mankamenty tego rejonu. Efektem tej wizyty, była interpelacja, którą złożył w sprawie ulicy Partyzantów. Możemy się z tym pismem zapoznać poniżej .

Dodatkowa – jak nasz zapewnił radny Załęcki – poruszał już tą sprawę zarówno na sesji Rady Gminy Myszków jak iw rozmowach z lokalnymi przedsiębiorcami na spotkaniu Myszkowskiej Rady Biznesu. Znając cierpliwość i zaangażowanie Pana Tomasza, liczymy na to ze na ulicy Partyzantów niedługo pojaśnieje … a gdyby jeszcze zalatano dziury w jezdni byłoby idealnie.

Będziemy monitorować ta sprawę i napiszemy jak miała finał